Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w rodzinnym gronie życzę wszystkim czytelnikom mojego bloga 🙂 Obyśmy tego dnia dnia zapomnieli o tym jaki był ten mijający rok i świętowali tak jak zawsze, w gronie rodziny, przy suto zastawionym stole, z kolędami i choinką w tle 🙂
Na moim wigilijnym stole wymieszały się już dwie tradycje, moja i mojego męża. Jak co roku zaczynamy od barszczu z uszkami, choć dla męża specjalnie przygotowuję barszcz czerwony, bo mój grzybowy na zakwasie mu nie smakuje 🙂
U męża inna tradycja i zupa grzybowa z makaronem 🙂
Tradycyjna kapusta w moim rodzinnym domu to ta z grzybami i kaszą jaglaną, u męża z grochem.
Pierogi z kapustą grzybami.
Karp smażony, a u męża oprócz ryby smażonej również ryba po grecku.
Są też śledzie.
Z makiem tradycyjnie przygotowuje się u mnie paluchy 🙂
A kompot podaje się nie tylko do popijania, ale również z domowym makaronem 🙂
Oprócz tego na stole zagościły paszteciki.